Justyna i Łukasz, dwie różne osobowości, dwa światy, dwie odmienne kultury; które połączył los w pięknym zdarzeniu sierpniowego popołudnia.
Urocza para, słoneczny dzień, serdeczni goście- to szereg czynników powodujących, że dokumentowanie takiej uroczystości to czysta przyjemność. Dużo emocji, wrażeń, obrazów. Dużo dynamiki.
Justyna i Łukasz połączyli swoją „ponadgraniczną” miłością polsko-czeskie rodziny w jedną- można stwierdzić- europejską
Niełatwo było Łukaszowi zdobyć względy swojej wybranki, najpierw była przeprawa przez Olzę, później szereg różnych, sprawnościowych ćwiczeń wykonanych pod bystrym okiem Starościny- a wszystko po to by ten dzień mógł toczyć się swoim biegiem…
Zapraszam do obejrzenia ich historii.
A tym miejscu serdeczne podziękowania dla Tomka za pomoc
Bezgraniczni w swych gestach, słowach, czynach; mam nadzieję, że zawsze będziecie patrzeć na siebie w ten sposób