Trudny rok 2020

Schyłkiem tego roku zrodziła się we mnie refleksja by go w stosowny sposób pożegnać. Zatem moi Drodzy- ten wpis na blogu będzie miał zupełnie inny charakter niż powstałe dotychczas 😉

Gdy myślę o tytule tego wpisu- jawi mi się przed oczami bardzo odległy przedmiot, zapamiętany w bardzo odległym czasie… Oto ja, uczennica ósmej klasy szkoły podstawowej, siedzę sobie w drewnianej ławce, a przede mną leży podręcznik do historii- „Trudny wiek XX”. Bordowa okładka, a na niej-jeśli mnie pamięć nie myli- czarno- biała fotografia przedstawiająca dwóch uzbrojonych żołnierzy niemieckich. Jeden odpala papierosa. Niemal czuję w tym momencie zapach tej klasy, z obrazów „patrzą” na mnie twarze królów polskich, a ja mam z powrotem 14 lat. To takie naiwne i beztroskie wspomnienie. Z perspektywy dziecka.

Teraz jest 2020 rok, który okazał się dla nas wszystkich wyjątkowo trudny. Trudny ekonomicznie, trudny społeczno- politycznie i oczywiście niebezpiecznie uderzający w najwyższą nasza wartość- zdrowie.
W związku z tym, że jest to blog fotograficzny, nie będę pisała o tych problemach związanych z pandemią. Chciałabym natomiast przenieść się na inna płaszczyznę i „polecieć” odrobinę w fantazję. Mój lot będzie miał związek oczywiście z branża fotograficzną, a ściślej z tematem reportażu weselnego.
Będzie to krótka zdjęciowa opowieść o weselach mających miejsce w 2020 roku. Zasługują one na szczególną uwagę zwłaszcza dlatego, że było ich naprawdę niewiele.

Obostrzenia związane z pandemią bardzo mocno wpłynęły na plany młodych par związane z organizacją wesel, przyjęć i zabaw z wykorzystaniem większej gromady uczestników. Ludzie załamywali się, a firmy związane z branżą ślubną upadały.

Czym jest zatem wesele, zabawa taneczna?

W ostatnich dziesięciu, piętnastu latach forma i jakość przyjęć weselnych zmieniła się całkowicie. Znany komediodramat Smarzowskiego „Wesele” ukazuje w mocno satyrycznym ujęciu to wydarzenie, ale taka jest w końcu jest rola komedii 😉 W każdym razie wszystkie wesela, które fotografowałam (a było ich bardzo dużo) odznaczały się wysoką kulturą uczestników, profesjonalną dekoracją sal i najczęściej wysokim poziomem muzycznym występujących zespołów… serio 😀
Wesele to mieszanka ruchu, emocji i bardzo głośnej muzyki 🙂 Moim zdaniem fotografowanie wesela jest bardzo trudnym zadaniem. Trudnym koncepcyjnie, jeśli fotograf chce stanąć na głowie i oddać interesujący materiał parze młodej 😀 No ja nie potrafię inaczej, więc po tym kilkunastu godzinach reportażu wracam do domu kompletnie wycieńczona 😀

Z reportażu ślubnego uwielbiam najbardziej przygotowania i ślub, ponieważ tutaj wszystko dzieje się na jednym wdechu; miejsca zmieniają się, ludzie przybierają odmienne formy i nigdy nie wiemy z jakim światłem tego dnia będziemy musieli toczyć boje 🙂
Natomiast przyjęcie weselne to już praca innego typu. Światło jest już znane, odpada stres związany z przemieszczaniem się, więc na tym polu pojawi się stabilizacja; jednak trudność w fotografowaniu wesel polega na tym, że po pierwsze trwają zwykle od 5 do 10 godzin, a po drugie wydarzenia wciąż się powtarzają. Fotograf więc po pierwsze musi się nabiegać i pomęczyć głowę w szukaniu tzw.”kadrów wyjątkowych, dobrych fotograficznie i odmiennych od siebie nawzajem”. To co piszę, może odrobinkę obnażać stereotypy o fotografie ślubnym, ale ja tak widzę tą rolę.

Skoro już troszkę ponarzekałam, że fotografowanie imprez nie jest wcale takie „lajtowe” to troszkę Wam teraz opowiem o weselach 2020 (bo odrobinkę zaczynam za nimi tęsknić ;))

Gdybym miała opowiedzieć o weselach, na pierwszym planie pojawiła by się Para Młoda w swoim pierwszym tańcu.